W pieśniach naszych przodków przechowane było to, co najważniejsze – ich myśli, tęsknoty, uczucia, ich ogląd rzeczywistości, wiara, przesądy, przekonania, obyczaje. W czterowersowej zwrotce w doskonale spójny, często dosadny sposób i z mocną puentą opowiadano historię biedy, nieudanych zalotów, stosunków z teściową czy popularny motyw “utraty wianka”.
Źródła pisane i pamięć ludzka przechowały tysiące wersów, które są świadectwem naszej kultury, regionalnego i lokalnego dziedzictwa, nieprzebraną skarbnicą inspiracji i wiedzy.
Tymczasem umiłowanie Polaków do śpiewania zamyka się w repertuarze, nazwanym przeze mnie “Trzy hej!”, czyli „Hej bystro woda”, „Hej z góry, z góry jadą Mazury” i „Hej sokoły!”.
Co gorsza, utwory te, jako najbardziej rozpoznawalne cieszą się największą popularnością na wszelakiego rodzaju biesiadach czy festynach, sprowadzając jednocześnie, wśród dużej części społeczeństwa, postrzeganie i rozumienie folkloru polskiego do biesiadnej folkowej narracji, gdzie przekaz jest prosty, refren chwytliwy, a tempo – wraz z zaangażowaniem śpiewających – wzrasta.
Projekt RZEKA PIEŚNI to – w moim odczuciu, w moim rozumieniu – powrót do korzeni w najlepszym tego słowa rozumieniu. Jeżeli znasz swoja kulturę
i swobodnie się w niej poruszasz możesz ja po swojemu interpretować.
ZAPRASZAM DO POSŁUCHANIA PIEŚNI NAGRANCYH W STUDIO
OBEJRZYJ FILMY I POSŁUCHAJ NAGRAŃ NA PORTALU YouTube.
Projekt realizowałam w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.
czerwiec-sierpień 2020